Archiwum marzec 2003


mar 30 2003 Nie umiem...
Komentarze: 5

Mam problem...moja kumpela wciąga fete a ja nie wiem co robić...Mówi, że po amfetaminie tak fajnie sie czuje...jakby nie miala problemów...nic jej nie obchodzi i że to jest plus brania narkotyków...ale że i tak nie będize tego robić bo glupia nie jest...Tymczasem ja nie ejstem tego aż taka pewna...gdyby nie byla glupia to nawet by nie zaczynala...Najpierw chodzilo o schudnięcie...ma obsesje na tym punkcie, a teraz, że niby ma sprawdzian i nie dala by rady siem nauczyć...A ja sie cholernie martwie...i...czuje sie taka bezradna...wyzwalam ją już od glupich debilek ale nie pomoglo...U mnie w szkole nawet psychologa nie ma...nie wiem komu i jak o tym powiedzieć...czy wogóle coś mówić...Kiedyś mialam bardzo dobrą koleżanke która bakala...raz przy mnie nawet miala przedawe...i ja to strasznie przeżyalam...nie chce tego powtarzać...ale nawet koncepcji nie mam jak sie za to zabrać...i znowu moja pierdolona slabość....beznadziejna...jestes beznadziejna Olu...

tylko_ola : :
mar 29 2003 Uwielbiam...
Komentarze: 3

Odskocznią od tego calego dolu jest...zauroczenie...Uwielbiam jego tajemnicze oczy...nieśmialy póluśmiech...uwielbiam na niego patrzeć...uwielbiam świadomość, że on istnieje...Chcialabym kiedyś poczuć na sobie...jego oddech...

tylko_ola : :
mar 29 2003 tylko...Ola...
Komentarze: 1

Dziś są jej urodziny...11 urodziny...ale ja nie zloże jej życzeń...obiecalam to sobie. Tak wogóle jak rozmawialam z ludźmi, to dziwią mi sie, że przez to co mi powiedziala chcialam sie zabić...nie rozumieją mnie..."wolalabym żebys sie nie urodzila..." - te slowa caly czas kolatają mi po glowie...uslyszeć coś takiego od rodzonej siostry to jak pożądnie dostać po mordzie...Zauważylam, że stalam sie strasznie nerwowa...ktoś mnie zdenerwuje a ja od razu mam lzy w oczach...czuje sie taka mala...coś sie dzieje w moim życiu...a ja...ja jestem bezradna...Najgorsze w tym wszyskim jest to, że ja ją kocham...caly czas ją kocham...a ona nawet mnie nie przeprosila...bo ona naprawde tak mysli...Wczesniej zastanawialam sie, że czy Bóg wybaczylby mi gdybym zabila sie dla niej...tylko rodziców mi troche szkoda...i...chyba jestem tchórzem...Beznadzieja do granic możliwości...tylko...Ola....

tylko_ola : :