mar 29 2003

tylko...Ola...


Komentarze: 1

Dziś są jej urodziny...11 urodziny...ale ja nie zloże jej życzeń...obiecalam to sobie. Tak wogóle jak rozmawialam z ludźmi, to dziwią mi sie, że przez to co mi powiedziala chcialam sie zabić...nie rozumieją mnie..."wolalabym żebys sie nie urodzila..." - te slowa caly czas kolatają mi po glowie...uslyszeć coś takiego od rodzonej siostry to jak pożądnie dostać po mordzie...Zauważylam, że stalam sie strasznie nerwowa...ktoś mnie zdenerwuje a ja od razu mam lzy w oczach...czuje sie taka mala...coś sie dzieje w moim życiu...a ja...ja jestem bezradna...Najgorsze w tym wszyskim jest to, że ja ją kocham...caly czas ją kocham...a ona nawet mnie nie przeprosila...bo ona naprawde tak mysli...Wczesniej zastanawialam sie, że czy Bóg wybaczylby mi gdybym zabila sie dla niej...tylko rodziców mi troche szkoda...i...chyba jestem tchórzem...Beznadzieja do granic możliwości...tylko...Ola....

tylko_ola : :
szamanka
29 marca 2003, 14:50
Aż Ola... Wielka Ola... Ola.. tak powinnaś o sobie myśleć, bo taka jesteś.... Twoja siostra... hm....ciekawa osoba....wiem, że jeśli napiszę ,,ona pewnie tak nie myśli" to nic Ci to nie da.... najgorsze, że Ty jesteś przekonana, że ona mówiła szczeże....a jeśli tak jest...to powiem Ci tylko jedno ona wolała, ,,żebyś się nie urodziła" a ja wolałabym żebyś urodziła się bliżej mnie i bliżej wielu innych osób... wiem, że bardzo przejęłaś się jej zwierzeniem.... teraz postaraj się uwierzyć w prawdziwość moich słów... i 3maj się kofanie nie jesteś sama!!!

Dodaj komentarz