Archiwum grudzień 2002


gru 31 2002 Spojrzenie za siebie...
Komentarze: 5

No tak, koniec roku...przyszedl czas spojrzenia wstecz...czy udalo mi sie zrealizować to, co zaplanowalam...w swoim pamietniku napisalam "chce osiagnąć stan duchowy i emocjonalny, w którym będe mogla przyznać przed samą sobą, że jest o.k." Czy mi sie to udalo...hm...pisząc to mialam jeszcze dzieczynki - moją drużynę...ale rok potoczyl sie nie tak jak myślalam....one odeszly...stracilam je...wlaśnie w tym roku....i wlaśnie wtedy czulam sie beznadziejna...czulam sie nikim...pierwszy raz w życiu....ale jak sie później okazalo nie ostatni...Nie osiągnelam tego co chcialam...ale mimo to nie zatracilam siebie...nie pozwolilam odejsć moim marzeniom. Poznalam dużo nowych osób....poznalam 2 bardzo wazne Kasie...no i zalożylam inną druzyne. Jednak najważniejszym zjawiskiem bylo wkroczenie w świat, którego nigdy wczesniej nie znalam...netowy świat...hehehehhe..tak wiem to zabawne, że to tak wiele dla mnie znaczy, to zalosne jest zapewne, ale taka juz jestem takie jest moje życie...W tym roku nie bede niczego planować...bede dalej sobą, ze swoimi marzeniami, czasami urojeniami. Czas leci szybko...za szybko...a wiec do zobaczenia za rok...

tylko_ola : :
gru 31 2002 "brak mi mamy"
Komentarze: 5

Przed podsumowaniem roku musze napisać jeszcze coś....cos co mnie boli..."brak mi mamy" te slowa wczoraj uslyszalam od 10 - letniej dziewczynki....a przed tym spytala czy nie bede sie smiala jak mi powie o swoim problemie...Ja sama jestem jeszcze dzieckiem....mi tez brakuje mamy...a kiedy uslyszalam te slowa musialam powstrzymać swoje lzy....nie moglam pokazać siostrze, że ja też tęsknie...że mi przykro, musiam pocieszyc te dziecko, przytulić...a kto mnie przytuli...Co z tego że wiem że mam nas kocha, że rodzice sie kochają...nie ma jej...to niczyja wina, ze musi wyjeżdźać...a jednak to i tak boli...."brak mi mamy"....

tylko_ola : :
gru 30 2002 Szczęście...?
Komentarze: 4

Co to jest...szczęście...i...dlaczego, tak bardzo chce...je mieć...?

tylko_ola : :
gru 30 2002 Moje miasto...
Komentarze: 7

Moje miasto....kocham je....Znam tu niemalże każdy zakątek, tu są moje ulubione miejsca, to jest moja mala ojczyzna. Tak kiedys chce stąd wyjechać....ale być może waśnie po to, żeby móc tu powracać...Wczoraj bylam na koncercie swiateczno-noworocznym, siedzialam tam na sali widowiskowej domu kultury...i od czasu do czasu, zamiast na scenę patrzylam na przepenioną sale, na dobrze mi znane twarze...czulam sie częścia tej spolecznosci, naszje spoleczności. Kocham moje miasto....

tylko_ola : :
gru 29 2002 Nocne refleksje...
Komentarze: 6

Nie moglam spać w nocy...Nie wiem czy to ten film...nie pozwalal mi odejsć w blogostan snu...nieświadomości...czy może ja sama wywieralam na sobie takie cisnienie...nie wiem. Jednak zaczęlam sie zastanawiać..."gdzie widzisz siebie za pięć lat...?" pytanie z filmu...W pokoju bylo ciemno...spojrzalam w okno...momentalnie do glowy przyszedl mi tekst piosenki "...tak jak jest teraz na pewno nigdy juz nie będzie...". Patrzylam w okno i mialam dwuznaczne uczucia...zdawalam sobie sprawe, że ten widok jest pierwszym i ostanim jaki widze...bo tak jak jest teraz juz nigdy nie będize....i jednocześnie caly czas mialam w podświadomości pytanie...co będe robić za pieć lat...? Hm...jednak dzis...kiedy w dalszym ciągu nie znam na nie odpowiedzi...ciesze sie...przeciez caly czas ucze sie żyć tak, jakby jutra mialo nie być...

tylko_ola : :