lis 09 2002

słodka idiotka


Komentarze: 9

Chyba mam jakiś hujowy kryzys....Kiedyś uważalam, że jestem inna ale w pozytywnym tego slowa znaczeniu, zrozumialam jednak, ze jestem zla....potem zrozumialam jeszcze inne rzeczy.....jestem jak jakaś zakmpleksiona gówniara, jeszcze nigdy nie mialam tak niskiej samooceny....wkuriwa mnie to...nie umiem sobie sama pomóc, caly czas czuje sie czemuś winna, bez powdu....To chyba jednak nie tylko moja wina....caly czas wydaje mi sie, ze jestem postrzegana jako slodka idiotka....zaczym w to wierzyc....kurwa ja nie chce taka być, nie chce tak o sobie myśleć.....mam dość ciaglych dolów i tego wszystkiego...poprostu hujowo jest....

tylko_ola : :
20 listopada 2002, 15:47
nienawidzisz siebie? a ja bym Ci jednak radzila troche sie polubic, bo dlugo ze soba nie wytrzymasz...
10 listopada 2002, 14:08
wiesz co....nie chce sie z Tobą licytować kto jest gorszy, komu jest ze sobą gorzej, nie chce być zajebaną egoistką i nie twierdze że ja mam najwięcej poroblemów....nie będe Ci też zparzeczać, ze jestes dobra itp. bo sama nienawidze jak ktos kto mnie nie zna mowi, że jestem kurwa dobra...a skoro nie możesz na siebie patrzeć na pewno masz jakies powody....ja to chyba rozumiem....chyba....tak samo jak Ty chyba rozumiesz...mnie....
10 listopada 2002, 11:11
dobrze ze nie komentujesz...........
09 listopada 2002, 21:37
.........
09 listopada 2002, 20:20
ty jeszcze nie masz tak jak ja ... nie stoisz przed lustrem i nie jebniesz sobie siarczystego policzka i nie powiesz sama do siebie " ty głupia cipo co sie patrzysz ??!!"to dopiero jest niska samoocena ...
09 listopada 2002, 19:22
nic mi nikt nie wmawia to ze mną jest cos kurwa mać nie wprządku...nienawidze siebie....
mój szaro-złoty blog
09 listopada 2002, 16:42
nie daj sobie wmawiać niczego
09 listopada 2002, 16:12
Jarcia....ten blog mial być zakopaniem dołów...zakaladając go mialam takie nastawienie jak Ty....zaczynam myślec optymistycznie....takie oszukiwanie samej siebie trawło jakieś dwa tygodnie....dłużej juz nie mogłam...ale jak sama nazwa mówi jestem "tylko Ola"....nie wartą niczego i nikogo....to wclae nie jest pesymistyczne myślenie...to jest realna ocena sytuacji...
09 listopada 2002, 15:32
nie musi tak być... to brzmi troche lakonicznie ale to prawda, wiem to z autopsji bo wlasnie wczoraj postanowilam zakopac wszystkie doly i zaczac zyc optymistycznie tylko po to, zeby nie wkurwiac swoim wiecznie zlym humorem najblizszych znajomych. dzisiaj mam glupawe ale wiem, ze pewnie tak o te doly same nie znikna. ale wczoraj pewnien facet mi powiedzial, ze jak zaczne myslec ze jest ok to bedzie ok bo to my kreujemy rzeczywistosc - moze warto to sprawdzic.... Olu trzymaj sie dzielnie i cieplutko! musi nam sie udać! ja w to wierze i trzymam za nas kciuki. pozdrawiam

Dodaj komentarz