lis 15 2002

Za szybko...


Komentarze: 14

Za szybko.....wszystko za szybko...dzień po dniu...staje sie historią....odchodzi w niepamięć...swiadomość mojającego czasu nie pozwala mi sie cieszyć...życiem....to mówilam ja....nikt....

tylko_ola : :
20 listopada 2002, 16:41
no właśnie kto.... :P
19 listopada 2002, 15:20
a kto tu sie przecenia...
19 listopada 2002, 08:20
normalny nie czaisz mam teraz kutwa ciężki okres napisałam Ci już ze wszystko mnie cholernie wkurwia...Twoja krytyka też ale nie w szczególności...nie przeceniaj swoich sił :P
18 listopada 2002, 22:08
jeez... ale Ty bierzesz do siebie kazde moje slowo... tzn. nie zebym pieprzyl - ale moja krytyka czy co tam uprawiam, to jedynie moja krytyka - nie widze potrzeby by sie chlastac z tego powodu... zle mnie odbierasz :P
18 listopada 2002, 21:12
acha baaaardzo kurwa mocno przepraszam za to że nie jestem NORMALNA...
18 listopada 2002, 21:11
powiem Ci kurwa tak...ja umiem sie z sibie śmiać - robie to często...ale Twoja krytyka zaczyna mnie już powoli męczyć...Twoje teksty pod moim adrsem już przestały mnie bawić...robisz sie nieznośny :P i teraz mam za duzo problemów z sobą by jeszcze kurwa Twobą sie przejmować i tym że Ci coś ciągle we mnie nie pasuje...
18 listopada 2002, 19:47
a) zeby pocztac, co tez znow stworzylas... b) bo lubie czytac... c) bo jestem ciekaw, co tam w Twojej glowie sie dzieje... d) i nie powiedzialem, ze mi sie nie podoba... powiedzialem jedynie, ze Twoj blog zaczyna mi przypominac... i tutaj chwila zastanowienia, bo jeszcze nie wiem jak to opisac...
18 listopada 2002, 19:12
jak Ci sie nie podoba to po cholere tu wchodzisz...
18 listopada 2002, 19:11
......
18 listopada 2002, 15:24
Twoj blog coraz bardziej zaczyna mi przypominac... hmm... i tu sie nad okresleniem zastanowie... (przypomnij mi, jakbym zapomnial)
15 listopada 2002, 21:49
Kaneda dzięki...
15 listopada 2002, 21:48
anarchy wiesz co chyba już k... sam nie wiesz co mówisz albo nie masz pojęcia o czym mówie ja...ten czas wcale nie zwalnia tylko coraz szybciej mija...i to jest do dupy...PozdrófkA :)
15 listopada 2002, 21:46
Czesc...sluchaj...nie wiem co sklonilo Cie do skomentowania mojej notki(tytul?)...ale to co napisalas...mi sie podobalo...bo niewielu jest ludzi ktorzy rozumieja...przeczytalem...Twoje notki...dobijajace...chcialbym Ci powiedziec ze bedzie lepiej...ale...ja nie umiem pomoc nawet sobie...sluchaj...jezeli bedziesz miala kiedys ochote pogadac...oto moj numer gadu-gadu:2064491...jesli chcesz...a jesli nie masz gg...to e-mail tez podalem...zrozumiem jezeli nie bedziesz miala ochoty...
anarchysta
15 listopada 2002, 21:41
Kiedy widzę tekst.... ja - nikt.... załamuje się.. każdy jest kimś.... kim?..... sobą.... tak... może nie istnieć dla innych.. ale on jest... kimś....sobą.... co do czasu... nie martw się... nie jesteś sama... mam nadzieję że kiedyś to wshystko się zwolni..... PozdroofkA..
(You know you're right)

Dodaj komentarz