kwi 27 2003

Jeden z moich ulubionych...


Komentarze: 4

"Entelechia"

 

W tenisówkach bielonych na mokro proszkiem do mycia zębów,

Biec obok obręczy sterowanej patykiem

Spod samego kopca w dól ścieżkami Aptekarki,

We mgle pośród znajomych drzew i lawek.

- Chcialbym zobaczyć dzisiejszego siebie

Twoimi oczami, chlopcze. Mieszkalem przecież

Dlugo w twojej skórze. Nasze wstydy

Wspólne pod rzęsą nieruchomych stawów.

Nad niemi, w tamtych teraz, zardzewiale slońca.

Który z nas prawdziwszy ? Kto komu ma wybaczyć ?

Chyba ty mnie, bo zawiodlem jednak twoje oczekiwania.

Więc kiedy mnie wyminiesz zajęty obręczą,

Nawet nie będe próbowal zatrzymać cię w biegu.

                                                                                   Jan Szuber

 

To jeden z moich ulubionych wierszy...ale ja tak nie chce...

tylko_ola : :
kaISA
29 kwietnia 2003, 19:53
piekny wiersh ktory zastanafia pozwala na chfile sie zatrzymac i przemyslec kilka spraf...
28 kwietnia 2003, 19:25
kiedy los daje nam w tylek pora nie rozpaczac tylko mu oddac:)
28 kwietnia 2003, 16:17
moment w którym okazuje się że jesteśmy za słabi by spełnić swoje oczekiwania nie należy do upragnionych.
BłękitnaGlina
28 kwietnia 2003, 09:58
Narazie nasze dawne słabości i uczucia wydają nam się głupie, ale podobno kiedyś bedziemy wspominac je z rozrzewnieniem.

Dodaj komentarz