Czasami przeraza mnie mysl o smierci do tego stopnia ze nie wiem co ze soba zrobic...Chodze w kolko i nie wyobrazam sobie jak to bedzie jesli zycie sie skonczy...Staram sie zaczac naprawde zyc za kazdym razem od momentu kiedy uswiadomie sobie ten strach...Jest trudno,ale staran sie cieszyc tym co jest...Mam nadzieje,ze Tobie sie to tez uda,tylko po prostu uwierz w to....Chociaz sprobuj Olu...
"...gdyby była jakaś treść tutaj...Twoje odczucia, jakaś refleksja... " a tymczasem nic. Tylko jakieś "trzy kropki" Jak nie chcesz umierać to zmień kierunek. Bo pędzisz ku śmierci emocjonalnej. A tak w ogóle to idź coś ze sobą zrobić sensownego. Poczuj, że się nadajesz. Baw się, pisz... Cokolwiek - byleby Ci było lepiej.
Jak nie chcesz umierać to zmień kierunek. Bo pędzisz ku śmierci emocjonalnej.
A tak w ogóle to idź coś ze sobą zrobić sensownego. Poczuj, że się nadajesz. Baw się, pisz... Cokolwiek - byleby Ci było lepiej.
Dodaj komentarz