On...
Komentarze: 6
Poznalam kogoś...widze sie z nim co wieczór...rozmawiamy...a raczej On opowiada mi o sobie..uwielbiam go sluchać...jest w nim tyle pasji...Nawet dobrze nie wiem jak wygląda, kiedy z nim rozmawiam widze tylko odbijające się od światla księżyca oczy...niebieskie oczy - moje ulubione. Są takie beztroskie, rozmarzone, zamyślone....a On....On pojawil sie w moim życiu niczym slońce wschodzące w pocHmurny dzień....przy nim zapominam o wszystkim...liczy się tylko to co On mi opowiada. Istnieje w moim życiu od niedawna, a już uzależnilam się od jego obecności...opowieści. Nie traktuje go jak chlopaka....to ktos więcej....
MUSIC AGAINST RACISM
Dodaj komentarz