Znalazłam zegarek - zaczęłam istnieć......
Komentarze: 3
".......nie bój sie ba, gdy chcesz to placz idz szuka wiartu w polu, pocaluj noc najwysz z gwiazd, zapomnij si i taDcz.........."
Uwielbiam t piosenke, uwielbiam ten tekst, by moze dlatego, e mówi on o wolno[ci, za któr ja podam. Ja chce zapomnie si i taDczy!!! Chce zacz y pelni ycia, mam w sobie duuuuuuuuuo pozytywnej energi :) Hmm.......siema, wla[nie zaczlam istnie...
Tak wogóle to napisalam wiersz. Padal deszczyk, kóry uwielbiam, podczas pewnego jesiennego dnia, wiec usiadlam sobie w okienku i przelalam swoje uczucia na papierek.
"OKRG W LUSTRZE"
Patrze na placzcy [wiat.
Patrze przez pryzmat mijajcego czasu.
Patrze i widze znieksztalcony obraz.
Obok mnie jest znajoma posta.
Jej powieszchowno[ nie jest mi obca.
Ale oczy ma nowe, inne...
Ona rozglda si dookola.
Szuka czego[, zagubila siebie.
Obija si o dziwik tykajcego zegara.
Zegara, którego szuka, bo nie wie
Która jest teraz godzina.
Patrze na ni.
Patrze w jej przestraszone oczy.
Patrze w....lustro kauy
Zaistnialej podczas deszczu.
Odchodze....
Znalazlam zegarek.
Dodaj komentarz