Komentarze: 5
Mam problem...moja kumpela wciąga fete a ja nie wiem co robić...Mówi, że po amfetaminie tak fajnie sie czuje...jakby nie miala problemów...nic jej nie obchodzi i że to jest plus brania narkotyków...ale że i tak nie będize tego robić bo glupia nie jest...Tymczasem ja nie ejstem tego aż taka pewna...gdyby nie byla glupia to nawet by nie zaczynala...Najpierw chodzilo o schudnięcie...ma obsesje na tym punkcie, a teraz, że niby ma sprawdzian i nie dala by rady siem nauczyć...A ja sie cholernie martwie...i...czuje sie taka bezradna...wyzwalam ją już od glupich debilek ale nie pomoglo...U mnie w szkole nawet psychologa nie ma...nie wiem komu i jak o tym powiedzieć...czy wogóle coś mówić...Kiedyś mialam bardzo dobrą koleżanke która bakala...raz przy mnie nawet miala przedawe...i ja to strasznie przeżyalam...nie chce tego powtarzać...ale nawet koncepcji nie mam jak sie za to zabrać...i znowu moja pierdolona slabość....beznadziejna...jestes beznadziejna Olu...