Archiwum 01 listopada 2002


lis 01 2002 Asia....silniejsza ode mnie.....
Komentarze: 6

Hmm......z rana czulam jej obecność, uśmiechalam sie sama do siebie bo wiedzialam, ze tu jest, kiedy pojechalam na cmentarz, przestalam ją czuć.....Pierwszy raz tak publicznie plakalam, ale mam to w d... patrzylam na ten cholerny nagrobek i mialam świadomość, że ona już nie jest przy mnie, jak z rana, wiedzialam, że przyszla do mnie tylko na moment, musiala wrócić tam gdzie jest jej dom....najgorsze jest to, ze nie może mnie odwiedzać bo to cholernie daleko. Nie wytrzyamlam i poszlam do samochodu, nie mialam sily tam stać....poszlam ze swoim żalem do pustego samochodu, siedzialam obok śpieszących sie ludzi i plakalam i wtedy jakby cud,  przyszla do mnie znów.....W ten sam sposób jak rano, z promieniami slońca, siedzialam w tym samochodzie a ona przyszla mnie pocieszyć....Jest silniejsza ode mnie, nie pokazala mi swojego smutku, pocieszala mnie.....Panie świeć nad jej duszą......

tylko_ola : :
lis 01 2002 Przyszla do mnie.....
Komentarze: 5

Tak już z samego rana zauważylam, że jednak dzis jest inaczej, że będzie inaczej....Rok temu padal deszcz, cale święto okryte bylo lzami zmarlych, tak zmarlych a nie tych, którzy żyją. Dziś zanim jeszcze zdążylam pojechać, odwiedzić ją, ona sama przyszla, to ona dzis nas pierwsza odwiedzila, byla w swoim domu, w naszym wspólnym domu....Przyszla tu wraz z promieniami slońca, które wpadly przez okno i lekko gladzily moją twarz....to jej dloń czylam na swej twarzy...Dziś dużo ludzi zastanawia sie nad przemijaniem, ja nie...bo ona nie zdążyla przeminąć, nigdy nie czula dotyku cieplego letniego wiatru, jej oczom nie bylo dane ujrzeć przebiśniegów, w ostatkach mroźnej zimy, nie zdążyla zrobić ani jednego wdechu życia....Jednak byla w stanie nawet niezywa, zrobić tak, że o niej myśle, pamiętam, że tesknie za nią, a nawet jej nie znlam, miala w niezdolnych do ruchu rękach sile i jakąś niezwyklą moc,hm........nadal ją ma.....

tylko_ola : :