Najnowsze wpisy, strona 1


cze 24 2003 Spotkanie.
Komentarze: 2

Spotkałam siem dzisiaj z kumplem z zeszłorocznych kolonii, przyajchał do mojego miasta na impreze do kumpla i przy okazji spotkał siem ze mną i z jesio jednom koleżankom. Nie wiem sama dlaczego, ale mam dla niego wielki szacunek, można powiedziec, że prawie go nie znam bo tak na prawde to gadaliśmy tlyko podczas kolonii, która trwała 2 tygodnie. No i przyjeżdźał jeszcze potem jakies pare razy chyba, ale nie moge i tak powiedzieć, ze go znam...Chociaż z drugiej strony, rozmawialismy na poważne tematy, może to dlatego uważam, ze to na prawde wspaniały człowiek. On słucha hh, tacy ludzie jakoś kojarzom mi siem z kozakami i jakimiś takimi pijakami wierzacymi tylko w siebie...On chyba jest inny - sama nie wiem...Kiedyś powiedział, a własciwie napisał mi słowa, które podejrzewam, że będe pamietać do końca życia. Łzy mi popłynęły jak je przeczytałam. Mam nadzieje, że jeszcze nie raz będe miała okazje siem z nim zobaczyc i pogadac. Śmieszne jest to, że widziałam dzis Sebastiana od razu po tym jak odprowadziłam Rafał na autobus. Hehehe, wtedy to juz zgłupiałam, nie wiedziałąm czy mam myśleć o spotkaniu ze starym kumpelm czy o ujrzeniu kolegii z biwaku :D Ehh jakie to życie przewrotne...

tylko_ola : :
cze 23 2003 Całkiem niecelowo, ale jednak optymistycznie...:)...
Komentarze: 4

Byłam tam, heh to zadzwiające, że w pozornie tych samych miejscach cały czas odnajduje coś nowego...Dziś usiadłam sobie na dachu takiego budyneczku stojącego na plaży, jaka zajawka...:) Cholernie mi siem tam podobało, to zupełnie inna perspektywa, a jezioro jak cudnie wygląda z góry :) Siedziałam tam sobie i tak myślałam o swoim życiu, o tym jak siem zmieniam (?) Czy to wogóle możliwe, mi osobiście wydaje siem, ze caly czas jestem taka sama, ale moja sisterka Kasia uwaza, że zmieniamy siem chociaż tego nie zauwazamy...ona jest taka mądra - na pewno ma racje. No więc ja - tylko Ola zmieniam siem cały czas wow :D Ale tak jakoś myślem, że poznaje siebie cały czas, tak jak tom plaże dzis, niby znam ją dokładnie, ale to tylko pozory, znam ją tylko 'z wieszchu'. Lubie poznawać nowych ludzi, nowe miejsca, moze i polubie poznawanie siebie, może czymś siem jesio zaskocze...

tylko_ola : :
cze 22 2003 Będąc tam...w innej rzeczywistkości...
Komentarze: 5

Byłam tam, wróciłam nad to piękne jeziorko, byłam taka wolna, rozmarzona...To miejsce, ten brzeg, to wszystko hipnotyzuje. Dziś woda nie była spokojna, był dość duży wiatr wiec na zazwyczaj niezkazitelnie gładkiej tafli wody pojawiły siem niesforne fale, jednak nie przeszkadzało mi to, wrecz przeciwnie pozwoliło wodzić wzrokiem za tak bezwarunkowo tworzącymi siem falami. Woda...wiatr...brzeg....ja....myśli, tysiace wielkich małych myśli tańczących po korytarzach mojego małego umysłu...Już nie pamietam czego dotyczyły, jakie były, wiem, że myślałam dużo o Nim...i te wieczorne tesknoty, marzenia som we mnie do teraz, nadal istnieją w mojej głowie...cała reszta została tam nad jeziorem...jutro kiedy pojade tam znowu pewnie narodzi siem inny tysiac nowych mysli, ale te zwiazane z nim pozostaną nienaruszone, znowu łagodnie ogarną mą dusze i ciało, znowu bede chciała jego obecności, bliskości...On znowu nie nadejdzie...

tylko_ola : :
cze 22 2003 Ogólnie.
Komentarze: 1

No i pojechała, cholera jak ja ją uwielbiam. Była tu tylko cztery dni, to stanowczo za mało. Kasiek jest najukoffańszym stworzeniem na świecie jakie spotkałam w swoim dotychczasowym życiu. Jak tu była to akurat cały czas padało, więc nie powiodły siem moje plany z pokazaniem jej moich ulubionych terenów pięknej ziemi mazurskiej, ale nadrobimy to jesio kiedys :) Przez ostatnie dwa tygodnie codziennie byłam na rowerze, no nie liczac biwaku oczywicie, przez te dni deszczu bardzo mi tego brakowało. To dziwne bo przeciez jeździłam sama, a podobno najtrudniej wytrzymać z samym sobą. Nie wiem co jest grane zatem, ale wiem że dzis znowu świeci słońce i na pewno wybiore siem  na roweryk. Lubie jeźdźić nad wode, mamy tu takie fane jeziorka, czuje ze powoli  uzalezniam siem od ich widoku, to takie uspokajające...

tylko_ola : :
cze 17 2003 Będąc w mroku...
Komentarze: 11

Byłam na biwaku w weekend, troszke zimno było, ale uroczo...Uwielbiam siedzieć przy dającym ciepło ognisku pośrodku chłodnej nocy, lubie tez patrzeć w gwiazdy siedząc na imitacji mini pomostu, otulona śpiworem, słysząca spiew harcerskiej piosenki...Ale to wszystko było tylko dopełnieniem, oprawą...Na prawde szczęśliwa czułam siem siedząc blisko niego, patrząc na jego rozświetloną przez płomień świecy twarz. Mrok...cisza...My...-chwila czystego szczęścia

tylko_ola : :